13.07.2008

Wyższy Urząd Górniczy
Departament Warunków Pracy

Katowice, dnia 16.07.2008 r.


I N F O R M A C J A Nr 41/2008

o wypadku ciężkim, zaistniałym w dniu 13 lipca 2008r. około godziny 1340 w KW S.A. Odział KWK „Rydułtowy-Anna” Ruch II w Pszowie, w budynku suszarni flotokoncentratu Zakładu Przeróbki Mechanicznej Węgla, któremu uległ pracownik oddziału JMW  II-3, lat 38, pracujący w górnictwie 21 lat.

Wypadek zaistniał w budynku suszarni flotokoncentratu Zakładu Przeróbki Mechanicznej Węgla na schodach zabudowanych pomiędzy poziomami +16,4m a +17,35m, na drodze dojścia do pomieszczenia dyspozytorni.

Pomiędzy poziomami +16,4m a +17,35m znajdowały się schody betonowe o szerokości 1,48m, zbudowane z 5 stopnic o szerokości od 0,24m do 0,26m i wysokości od 0,13m do 0,16m. Przed wejściem na schody z poziomu +16,4m, po prawej stronie, w odległości 1,05m od pierwszego schodu, znajdował się rurociąg ppoż., wyposażony w zawór Ø80. Na końcu górnego podestu, o wymiarach 1,42m x 1,48m, znajdowały się drzwi o szerokości 0,8m, otwierane w kierunku schodów, z progiem o wysokości 0,05m, prowadzące m.in. do pomieszczenia dyspozytorni suszarni flotokoncentratu. Schody wraz z podestami były dobrze oświetlone, suche, a ich powierzchnie nieuszkodzone.

W dniu 13.07.2008r., na zmianie A rozpoczynającej się o godzinie 600, w Zakładzie Przeróbki Mechanicznej Węgla zatrudnieni byli: dyspozytor zakładu przeróbczego, czterech pracowników oddziału JMR II przy pracach remontowych w sortowni ZPMW pod bezpośrednim nadzorem sztygara zmianowego tego oddziału oraz jeden pracownik z oddziału JMW II-3, pełniący dyżur w budynku suszarni flotokoncentratu. Nadzór nad całością prac sprawował nadsztygar ds. napraw urządzeń przeróbczych. Na początku zmiany pracownik oddziału JMW II-3 telefonicznie zgłosił się do dyspozytora zakładu przeróbczego. Od nadsztygara przebywającego w dyspozytorni ZPMW otrzymał polecenie przeprowadzenia kontroli oddziału pod względem zagrożeń pożarowych i wodnych oraz odpylenia poziomu +20,0m i +23,0m w budynku suszarni flotokoncentratu. O godzinie 1335 pracownik ten zadzwonił z pomieszczenia dyspozytorni w przedmiotowym budynku do dyspozytora zakładu przeróbczego z meldunkiem o zakończeniu prac.

O godzinie 1350 pracownik wyznaczony do pełnienia dyżuru w suszarni flotokoncentratu na zmianie B, rozpoczynającej się o godzinie 1400, zastał pracownika z poprzedniej zmiany z silnie zakrwawioną twarzą, siedzącego z głową opartą o ścianę na schodach pomiędzy poziomami +16,4m a +17,35m, na drodze dojścia do pomieszczenia dyspozytorni. Nie można było nawiązać z nim kontaktu. O powyższym niezwłocznie powiadomił telefonicznie sztygara zmianowego ze zmiany B i przystąpił do akcji ratowania poszkodowanego, którą przejęła pielęgniarka przybyła ze znajdującego się w pobliżu punktu opatrunkowego. O godzinie 1420 do akcji udzielania pomocy medycznej włączyła się lekarka z przychodni przyzakładowej, która wydała opinię o następującej treści „podejrzenie urazu czaszkowo-mózgowego, rokowanie bardzo poważne. Pacjent nieprzytomny z zachowanym własnym oddechem i krążeniem (…)”. O godzinie 1430 opiekę nad poszkodowanym przejęła karetka „R”, którą przewieziono poszkodowanego do Szpitala Miejskiego w Rydułtowach, a następnie do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku. Po wykonaniu badania tomografem komputerowym, przewieziony został do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu Zdroju. W drugiej opinii lekarskiej ordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii ww. szpitala stwierdził „Uraz głowy. Krwiaki nadtwardówkowe obustronne. Stłuczenie mózgu. Mnogie złamanie kości czaszki. Złamanie podstawy czaszki. Krwawienie z jamy nosowo-gardłowej. Otarcia naskórka.”

Przyczyną wypadku ciężkiego był prawdopodobnie upadek pracownika i uderzenie głową o krawędź schodów lub pokrętła zaworu, zabudowanego na rurociągu ppoż., po jego wyjściu z pomieszczenia dyspozytorni w budynku suszarni flotokoncentratu po zakończonej pracy.

Przyczyna ta mogła wyniknąć z niezachowania przez poszkodowanego należytej ostrożności.

Z uwagi na niejasne okoliczności oraz brak świadków wypadku na obecnym etapie prowadzonych dochodzeń nie można jednoznaczne ustalić przyczyn jego zaistnienia.

W związku z zaistniałym wypadkiem Dyrektor OUG w Rybniku nie wydał decyzji.

do góry