Strona główna/Dla mediów/Rzecznik prasowy informuje/Inwestycje w kontekście bezpieczeństwa

Inwestycje w kontekście bezpieczeństwa

21 Listopada 2011

Patrząc na kopalnie przez pryzmat bezpieczeństwa górników na pierwszych lokatach w wydatkach finansowych powinny się znaleźć inwestycje tak elementarne jak: modernizacja zakładów przeróbki węgla, budowa szybów wyciągowych i unowocześnianie rozdzielni elektrycznych.

W ostatnich latach dochodziło do spektakularnych zdarzeń, np. zawalenia się szybu czy uwięzienie załogi pod ziemią z powodu awarii zasilania elektrycznego. Niestety, potrzeby inwestycyjne są duże. Świadczy o tym również skala tak zwanego wydobycia podpoziomowego (poniżej poziomu udostępniania), która niekorzystnie wpływa na wzrost zagrożeń wentylacyjno-klimatycznego, metanowego i pożarowego. Średnio każdej doby 44 proc. wydobycia węgla kamiennego pochodzi ze ścian eksploatowanych podpoziomowo (w skrajnych przypadkach nawet 200 metrów od poziomu udostępnienia).

- Możliwości wentylacyjne zależą od gabarytów wyrobisk przyścianowych. Dzisiaj w kopalniach węgla kamiennego zazwyczaj są one planowane i wykonywane o przekroju 15 metrów kw. W trakcie eksploatacji ulegają zaciśnięciu (zmniejszeniu w skrajnych przypadkach do 4 – 5 m kw.) Dlatego wyrobiska powinny być o przekrojach co najmniej 20 metrów. Ma to konsekwencje w efektywność odmetanowania, warunkach klimatycznych, w których pracują górnicy, a także sprawności prowadzenia akcji ratowniczych – mówi wiceprezes WUG Wojciech Magiera.

Inwestycje w bezpieczeństwo są obowiązkiem przedsiębiorców nie tylko ze względów społecznych i humanitarnych. Są umotywowane nie tylko dobrą wolą zarządzających firmami wydobywczymi, ale także względami finansowo-ekonomicznymi. Jedna katastrofa górnicza to dla przedsiębiorcy około 100 mln zł konsekwencje finansowe w postaci odszkodowań, zapomóg itd. Dobrze zorganizowana praca z troską o samopoczucie górników ma przełożenie na wydajność i motywację załogi oraz mniejszą liczbę wypadków. Podczas katowickiej konferencji Górnictwo 2011 r. (z 21 listopada br.) wiceprezes WUG Wojciech Magiera podkreślał, że z ok. 76 mln ton węgla kamiennego wydobytego w 2010 r. w polskich kopalniach aż 80 proc. pochodzi z pokładów metanowych (ponad 60 mln. ton).

- W 1998 roku na każdą tonę wydobywanego węgla przypadało 8 metrów sześciennych metanu, dziś 13 m sześć. Zagrożenie metanowe wzrosło zatem o 63 procent, a efektywność odmetanowania zwiększyła się w tym okresie tylko o 4,5 procent. Te liczby obrazują, dlaczego budowa stacji odmetanowania powinna stać się priorytetem inwestycyjnym polskiego górnictwa węgla kamiennego – mówił wiceprezes Magiera.

O inwestycjach w przemyśle wydobywczym mówi się zazwyczaj w kontekście produkcyjnym, zwiększenia wydobycia, udostępnienia nowych frontów eksploatacyjnych, zakupu bardziej wydajnych maszyn i urządzeń. Coraz częściej w ostatnich latach w różnych gremiach padają pytania o granice opłacalności wydobycia surowców. Dziś nie ma alternatywy bezpieczeństwo czy wydobycie, nie ma społecznego przyzwolenia na ustawianie ludzkiego życia i zdrowia za tonami urobku. Jeżeli wskaźniki wypadkowości w górnictwie ulegną stagnacji lub pogorszeniu, to polski przemysł wydobywczy straci ekonomiczną rację bytu.

do góry