Niebezpieczne opady skał

W KWK "Murcki - Staszic" należącej do WUG opad skał stropowych spowodował śmiertelny wypadek 42-letniego górnika przodowego. Do tragicznego zdarzenia doszło 4 września br., o godz. 3.50 na poziomie 765 metrów na Ruchu "Staszic".

Jak ustalono podczas wizji na miejscu tragicznego zdarzenia, przodowy wraz z górnikiem wypełniali drewnem pustkę (o wysokości ok. 5 m) nad obudową ostateczną w przebudowywanym przekopie wentylacyjnym. Pracownicy znajdowali się na pomoście roboczym zabudowanym nad stropnicami obudowy. Opadające skały przewróciły obu górników. Przodowy na skutek urazu poniósł śmierć. Drugi z poszkodowanych doznał obrażeń nie zagrażających życiu. Przyczyny i okoliczności tego wypadku bada OUG w Katowicach przy współudziale WUG.

To już piaty wypadek śmiertelny w górnictwie węgla kamiennego w tym roku, który ma związek z opadem skał stropowych i ósmy w całym górnictwie. Cztery dni temu – 30 sierpnia – opadająca bryła z ociosu zabiła 46 –letniego górnika w Zakładzie Górniczym "Polkowice Sieroszowice", należącym do KGHM Polska Miedź SA. Do tego wypadku doszło podczas przechodzenia pomiędzy ociosem a wozem kotwiącym. Przyczyny i okoliczności tego śmiertelnego zdarzenia ustala OUG we Wrocławiu przy współudziale WUG.

Od 1 stycznia do 4 września br. w górnictwie zdarzyły się 23 wypadki śmiertelne, w tym 18 w górnictwie węgla kamiennego.