Zakłady przeróbcze pod nadzorem
8 Marca 2012
Zakłady przeróbcze pod nadzorem
O tym jak ważną częścią zakładu górniczego jest zakład przeróbczy opinia publiczna dowiaduje się przy okazji spektakularnych wydarzeń. Takich jak np. w KWK Bielszowice należącej do Kompanii Węglowej SA, w której nocą z 19 na 20 lutego br. wybuchł pożar. Akcja gaśnicza trwała całą noc. Z pobliskich budynków ewakuowano ponad 300 osób. Rozwój wydarzeń śledziła cala Polska za pośrednictwem relacji telewizyjnych, internetowych i radiowych. Na skutek pożaru zawalił się ok. 200-metrowy pomost transportowy na powierzchni kopalni. Dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach powołał komisję, która ustala przyczyny tego zdarzenia. Z ustaleń przedsiębiorcy wynika, że przyczyną pożaru i katastrofy budowlanej były prace spawalnicze prowadzone niezgodnie z przepisami.
- To co się stało w KWK Bielszowice potwierdziło słuszne założenie, że obiekty budowlane zlokalizowane na powierzchni zakładu górniczego i związane technologicznie z jego podziemną częścią, w tym obiekty zakładów przeróbki mechanicznej węgla powinny być objęte przepisami Ustawy Prawo górnicze i geologiczne. Stan techniczny tych obiektów oraz urządzeń w nich zlokalizowanych ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo funkcjonowania całego zakładu górniczego. Dlatego są one kontrolowane na takich samych zasadach jak inne kopalniane oddziały
– mówi dr inż. Piotr Litwa, prezes WUG.
W takich sytuacjach, podczas prowadzonych przez Państwową Straż Pożarną akcji kierownik ruchu zakładu górniczego musi podejmować decyzje mające wpływ na funkcjonowanie całej kopalni. W KWK Bielszowice np. konieczne było zamknięcie klap przeciwpożarowych w szybie wdechowym w celu niedopuszczenia do zadymienia części podziemnej kopalni.
Innym zagrożeniem, występującym w zakładach przeróbki mechanicznej węgla, obok pożarowego jest zagrożenie wybuchem pyłu węglowego. W niektórych miejscach i obiektach ( np. zbiornikach węgla) istnieje także zagrożenie metanowe.
W latach 2008 – 2012 w zakładach przeróbki mechanicznej doszło do 8 wypadków śmiertelnych, w tym 5 w kopalniach węgla kamiennego. W tym samym okresie zdarzyło się w nich 8 ciężkich wypadków, w tym 4 w KWK. Ostatni z tych tragicznych wydarzeń miał miejsce w KWK Borynia-Zofiówka, Ruch Zofiówka (JSW SA). 25 stycznia 2012 r. podczas demontażu nieczynnego rurociągu technologicznego, na wysokości ok. 4 m pracownik firmy budowlanej spadł na betonową posadzkę. Wykonywał roboty na wysokości bez wymaganych zabezpieczeń. Doznał śmiertelnych obrażeń. W 2011 roku w zakładach przeróbczych KWK Wieczorek oraz Kopalni Gabra w Braszowicach doszło do śmiertelnych wypadków związanych z pracą urządzeń transportowych. 17 marca 2011 r. w Koplni Gabra operator węzła wstępnego kruszenia czyścił wysięgnik przenośnika taśmowego, który był w ruchu, za pomocą gracy na drewnianym stylu. Ręka operatora została pochwycona przez taśmociąg i człowiek został wciągnięty pomiędzy taśmę a rolkę podtrzymującą. Zmarł na miejscu wypadku. 8 stycznia 2011 r w KWK Wieczorek znaleziono płuczkarza, który został wciągnięty pomiędzy górną taśmę a krążki górne przenośnika.
W 2012 r. pożar w KWK Bielszowice był najpoważniejszym wypadkowym zdarzeniem na terenie zakładów mechanicznej przeróbki węgla. Być może jest to sygnał, że tego typu zakłady powinny się stać przedmiotem szczególnej troski nadzoru górniczego.
Zakłady przeróbki mechanicznej węgla kamiennego są kontrolowane często. W pierwszych tygodniach br. oraz w 2011 r. w kopalniach nadzorowanych przez OUG w Rybniku takich kontroli wykonano 42, w rejonie OUG Gliwice – 62, OUG Katowice - 11. Nadzór nad zakładami przeróbki mechanicznej sprawuje także WUG, którego inspektorzy przeprowadzili 21 kontroli w 2011 r. oraz trzy w styczniu i lutym br.
Wnioski w protokołach pokontrolnych powtarzają się i dotyczą najczęściej:
- niewłaściwego stanu obiektów budowlanych (skorodowane konstrukcje mostów i belek stropowych, nadmierne obciążenia stropów, uszkodzone okna, niekompletne podesty robocze i rusztowania);
- braku prawidłowych zabezpieczeń zwarciowych w rozdzielniach oraz wadliwe urządzenia elektryczne i spawalnicze;
- złego oświetlenia, w tym ewakuacyjnego;
- stanu przenośników taśmowych;
- zanieczyszczenia miałem węglowym pomostów i kratownic;
- stanu rynien spustowych;
- braku zadaszeń nad drogami dojść do maszyn i urządzeń;
- stanu przykryć zbiorników węgla surowego.
Zdarzają się kontrole bez uwag, ale takie w zakładach przeróbki mechanicznej są sporadycznie. Przeważnie kończą się wydawaniem zaleceń pokontrolnych dotyczących usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. Przykładowo w KWK Halemba – Wirek dwukrotnie wstrzymywano eksploatację przenośników taśmowych, ponieważ niesprawne były wyłączniki awaryjne, szwankowala akustyczna sygnalizacja ostrzegawcza. W KWK Wieczorek stan estakady pomiędzy szybem Roździeński i Puławski był podstawą wstrzymania pracy trzech przenośników taśmowych do czasu wykonania osłon części wirujących, naprawy barierki na pomoście dla obsługi stropu estakady i posprzątania trasy przenośnika. W KWK Rydułtowy – Anna zalecono m.in. montaż awaryjnego oświetlenia ewakuacyjnego oraz systemu powiadamiania pracowników na wypadek pożaru lub innej sytuacji awaryjnej.
Zakłady przeróbki mechanicznej nie są przyjemnym miejscem pracy z uwagi na dużą ilości maszyn i urządzeń na niewielkiej powierzchni, hałas, pył i inne zanieczyszczenia związane z transportem i uzdatnianiem urobku, zaniedbania inwestycyjne i remontowe. Z tych względów oraz na skutek powtarzających się wypadków będą one przedmiotem wnikliwego zainteresowania nadzoru górniczego w 2012 r. Trzecim priorytetem po zwalczaniu zagrożenia metanowego oraz aktywniej profilaktyce chorobom zawodowym.