Cienka linia między legalnym a nielegalnym wydobyciem w RPA
5 Sierpnia 2015Wydobycie na małą skalę oraz wydobycie metodami tradycyjnymi („rzemieślnicze”) odgrywają dużą rolę w gospodarce Republiki Południowej Afryki, jako że przyczyniają się do redukcji biedy i tworzenia miejsc pracy dla osób wywodzących się ze społeczności wiejskich. Jednak zwłaszcza to drugie, często bywa stygmatyzowane jako nielegalne.
Górnictwem „rzemieślniczym” trudnią się ludzie zwani w RPA „zama zamas”, którzy wydobywają surowce – głównie złoto – z nieczynnych kopalń w sposób tradycyjny, bez użycia maszyn. Działają oni na małych obszarach (do 1,5 ha) nie dłużej niż 3 lata. Ich praca ma nikły wpływ na środowisko naturalne. „Zama zamas” mają dostęp do międzynarodowych rynków zbytu, dzięki czemu często funkcjonują jako przedsiębiorcy tworzący miejsca pracy dla ubogich mieszkańców prowincji.
W związku z tym w RPA rozgorzała dyskusja na temat jasnego określenia statusu prawnego górnictwa „rzemieślniczego” – do tej pory wątpliwego – aby z jednej strony mieć wpływ i kontrolować takie przedsięwzięcia pod względem bezpieczeństwa pracy i wpływu na środowisko naturalne, a z drugiej nie blokować często jedynego źródła stałego dochodu w biednych regionach tego kraju.
Uniwersytet w Johannesburgu zaproponował utworzenie kursów akademickich dla zarządzających takimi kopalniami, by podnieść ich wiedzę na temat bezpieczeństwa pracy. Podobne kursy prowadzone są już w Rwandzie i Burundi.
Przedstawiciel Ministerstwa ds. Surowców Mineralnych przekazał, że od ludzi prowadzących wydobycie surowców metodami tradycyjnymi otrzymano wiele zapytań dotyczących możliwości usprawnienia działań tej gałęzi górnictwa. W odpowiedzi zostały zorganizowane specjalne warsztaty przeprowadzone wspólnie z Ministerstwem ds. Rozwoju Małej Przedsiębiorczości. Minister ds. Surowców Mineralnych zaznaczył, że wsparcie rządu dla małych, średnich i mikroprzedsiębiorstw górniczych jest ważne i że zostanie ono uwzględnione w nowej propozycji polityki dla sektora.