Strona główna/O nas/Ze świata/Długie pożegnanie z węglem

Długie pożegnanie z węglem

11 Czerwca 2024

Ponad 2 lata po tym, jak negocjatorzy klimatyczni po raz pierwszy próbowali odesłać węgiel na karty historii, najbrudniejsze paliwo kopalne przeżywa kolejne 5 minut. Kłopoty z bezpieczeństwem energetycznym w Chinach, rosnący popyt w Indiach, konsekwencje wojny w Ukrainie oraz fiasko międzynarodowych programów, mających na celu odejście gospodarek rozwijających się od paliw kopalnych, powodują, że ma się dobrze. W ubiegłym roku jego wydobycie osiągnęło rekordowy poziom.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna oszacowała, że w 2000 r. gospodarki zaawansowane odpowiadały za prawie połowę światowego zużycia węgla. Jednak już w 2026 r. tylko Chiny i Indie będą odpowiadać za ponad 70% zużycia. Według Global Energy Monitor te dwa państwa oraz Indonezja rozpoczęły w ubiegłym roku eksploatację nowych elektrowni węglowych o mocy 59 gigawatów.

- Patrząc na Azję i tamtejszy rozwój elektrowni węglowych, szczególnie w Indiach, można śmiało stwierdzić, że popyt na węgiel nie skończy się w najbliższym czasie - stwierdził Rob Bishop, dyrektor generalny australijskiej firmy wydobywczej New Hope Corp.

Te okoliczności nie sprzyjają wysiłkom na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych oraz osiągnięcia globalnych celów klimatycznych. Przez lata analitycy spodziewali się, że produkcja węgla ustabilizuje się po tym, jak w 2013 r. osiągnęła rekordowy poziom. Potem przyszedł rok 2021, kiedy niedobory energii w Chinach skierowały Pekin na ścieżkę zwiększenia krajowego wydobycia oraz importu węgla w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego.

W 2022 r. inwazja Rosji na Ukrainę oraz przerwy w dostawie prądu podczas fal upałów w Indiach dodatkowo zwiększyły popyt na węgiel. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej wydobycie w ubiegłym roku osiągnęło rekordowy poziom 8,7 mld ton.

W Chinach, które produkują i zużywają połowę światowych zasobów węgla, górnicy mają trudności z utrzymaniem tempa wzrostu po zwiększeniu wydobycia o 21% do 4,7 mld ton w ciągu ostatnich 3 lat. Możliwe jest ono poprzez budowę głębszych i droższych kopalni, ale jednocześnie po latach spadków znów zaczęła rosnąć liczba ofiar śmiertelnych w chińskim górnictwie. Z raportu rocznego China Shenhua Energy Co., największej w kraju spółki wydobywczej notowanej na giełdzie, wynika, że wydobycie węgla w Chinach spadnie w tym roku o 2,6%.

Indie to jedyny kraj, w którym Międzynarodowa Agencja Energetyczna prognozuje wzrost wydobycia węgla w tym roku. Ma on osiągnąć po raz pierwszy poziom 1 mld ton. Premier Narendra Modi musi zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na energię, jednocześnie zmniejszając zależność od drogiego importu. Oczekuje się, że węgiel pozostanie dominującym źródłem energii w Indiach co najmniej do końca tej dekady.

Z kolei Indonezja, największy na świecie eksporter węgla energetycznego, spodziewa się stabilnej produkcji przez najbliższe 2 lata. W 2022 r. Dżakarta zgodziła się na „zielony układ” o wartości 20 mld dolarów z rządami krajów rozwiniętych oraz instytucjami finansowymi, który zakładał między innymi wcześniejsze zamknięcie elektrowni węglowych. Wycofywanie się z węgla okazało się jednak znacznie trudniejsze, niż przewidywano. Przełomowe umowy pozostają na stole negocjacyjnym.

[www.mining.com]

do góry