Górnictwo na Kubie odżywa

Na październik planowane jest otwarcie nowej kopalni rud cynku i ołowiu na Kubie. Górnictwo tego karaibskiego państwa praktycznie uległo likwidacji w wyniku rozpadu i załamania się gospodarki ZSRR, które było głównym importerem surowców wydobywanych na wyspie.

Inwestycja jest warta 278 mln USD i jest wynikiem partnerstwa kubańskiej firmy z branży wydobywczej oraz szwajcarskiego przedsiębiorstwa działającego na rynku surowców. Roczne wydobycie nowopowstającego zakładu górniczego ma wynosić ok. 100 tys. ton rudy cynku oraz ok. 50 tys. ton rudy ołowiu.

Kopalnia powstanie w miejscu zlikwidowanej kopalni złota. Złoża rud cynku i ołowiu mają starczyć na 20 lat działalności. W zakładzie górniczym znajdzie zatrudnienie ok. 500 osób, a wysokość średniego wynagrodzenia będzie przewyższać średnią krajową prawie dwukrotnie.

W zeszłorocznym portfolio przygotowanym dla inwestorów kubański rząd przedstawił wiele możliwości w zakresie rozpoznawania i wydobywania kopalin ze złóż. Rozwój tej gałęzi gospodarki oraz napływ zagranicznego kapitału ma przyczynić się do poprawy stanu gospodarki i pozwolić Kubie na wyjście z długotrwałej recesji.