Strona główna/O nas/Ze świata/Greenland Minerals w zawieszeniu na Grenlandii

Greenland Minerals w zawieszeniu na Grenlandii

23 Grudnia 2021

Akcje australijskiego przedsiębiorstwa Greenland Minerals spadły o prawie 30% po decyzji rządu Grenlandii z początku listopada br. o zakazie wydobycia i poszukiwania uranu.

Decyzja władz Grenlandii skutecznie zablokowała rozwój ogromnego projektu pn. Kvanefjeld. W jego ramach Greenland Minerals chciało pozyskiwać pierwiastki ziem rzadkich, a uran miał być produkowany jako produkt uboczny. Przychody generowane przez sprzedaż uranu pomogłyby firmie zrównoważyć koszty wydobycia pierwiastków ziem rzadkich.

Greenland Minerals poinformowała akcjonariuszy, że analizuje obecnie, w jaki sposób nowe przepisy wpłyną na strategię rozwoju projektu Kvanefjeld. Australijczycy podkreślają, że zakaz utrudni poszukiwanie i produkcję metali, w tym ziem rzadkich, których świat potrzebuje, aby przejść na bardziej ekologiczną gospodarkę oraz zmniejszyć emisję dwutlenku węgla.

Nowe prawo zakazuje eksploracji złóż o stężeniu uranu wyższym niż 100 ppm, które Światowe Stowarzyszenie Energii Atomowej uważa za niskogatunkowe.

„Na Grenlandii nie ma aktywnych projektów dotyczących uranu pierwotnego. Dlatego przepisy są wymierzone w produkcję metali ziem rzadkich, których rudy często zawierają pierwiastki promieniotwórcze, w tym uran” - podała firma w oświadczeniu. Ponadto wskazała, że niezależna ocena radiologiczna projektu wykazała uwolnienie „niewielkich ilości” dodatkowej radioaktywności do środowiska, niepowodującej znacznych szkód dla środowiska.

Grenlandia, autonomiczne terytorium arktyczne należące do Danii, opiera swoją gospodarkę głównie na rybołówstwie oraz dotacjach rządu duńskiego. W wyniku topnienia lodu przedsiębiorstwa wydobywcze zaczęły coraz bardziej interesować się bogatym w minerały obszarem. Poszukują tam metali - od miedzi i tytanu po platynę i pierwiastki ziem rzadkich

Mieszkańcy południowego miasta Narsaq na Grenlandii, położonego najbliżej projektu firmy Green Minerals, wyrazili obawy dotyczące wpływu, jakie górnictwo oraz potencjalny radioaktywny pył mogą mieć na ten obszar. Społeczność, która już odczuwa skutki zmian klimatycznych, nie chce mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami.

Grenlandia jest obecnie domem dla dwóch kopalń: anortozytu ze złożami zawierającymi tytan oraz rubinów i różowych szafirów. Wyspa wydała ponadto kilka koncesji na poszukiwanie złóż, aby zdywersyfikować swoją gospodarkę i ostatecznie zrealizować długoterminowy cel, jakim jest niezależność od Danii.

Niedawno rząd USA rozszerzył pakiet pomocy gospodarczej dla Grenlandii w ramach wysiłków mających na celu zapewnienie dostaw kluczowych minerałów, w szczególności ziem rzadkich, spoza Chin.
[www.mining.com]

do góry