Kanadyjczycy chcą ograniczyć chińskie udziały w rodzimych firmach górniczych
23 Grudnia 2022Chiny posiadają znaczące udziały w ponad 20 kanadyjskich firmach wydobywczych, w tym tych największych. Według danych zebranych przez Bloomberg co najmniej 27 spółek, w tym Teck Resources, Ivanhoe Mines czy First Quantum Minerals, ma udziałowców powiązanych z Chinami. Kanada zamierza przystopować chińską aktywność.
Pozyskiwanie inwestorów z Państwa Środka lub zachęcanie ich do zwiększenia udziałów będzie teraz znacznie trudniejsze, biorąc pod uwagę ostatnie wysiłki Kanady na rzecz ochrony bogactwa mineralnego.
W ostatniej dekadzie Chińczycy byli zaangażowani w 89 przejęć i inwestycji w kanadyjskie firmy metalurgiczne i wydobywcze - wynika z danych zebranych przez Bloomberg. Wartość tych transakcji to 14 mld dolarów. Wiele z nich dotyczy przedsiębiorstw pozyskujących mineralne surowce krytyczne. Metale, takie jak lit, miedź, nikiel oraz kobalt, są niezbędnymi składnikami akumulatorów do pojazdów elektrycznych, paneli słonecznych czy turbin wiatrowych. Kanada współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi oraz innymi państwami, aby rozwinąć łańcuchy dostaw surowców i zmniejszyć zależność od Chin.
Dane Bloomberga pokazują, że na przykład Teck Resources, które wydobywa miedź i cynk w kopalniach w Ameryce Północnej i Południowej, wymienia państwowy fundusz majątkowy China Investment, jako swojego największego akcjonariusza. Z kolei Ivanhoe Mines, założona przez magnata wydobywczego Roberta Friedlanda, zalicza chińską firmę Zijin Mining Group do swoich największych akcjonariuszy.
Chińczycy inwestują też w mniejsze firmy. Największym akcjonariuszem w Lithium Americas jest spółka zależna chińskiej firmy Ganfeng Lithium Group. Z kolei największy akcjonariusz Fission Uranium jest powiązany z państwową firmą China General Nuclear Power. Ponadto Nickel North Exploration z siedzibą w Vancouver wymienia Sinotech Hong Kong jako swojego głównego inwestora. Chińskich akcjonariuszy posiadają również producenci złota, choć w tym wypadku inwestycje są nieznaczne.
Kanada ogłosiła w zeszłym miesiącu surowe przepisy dotyczące zagranicznych inwestycji w mineralne surowce krytyczne, będące bogactwem tego kraju. Wszelkie transakcje w tym sektorze podlegają teraz rygorystycznemu nadzorowi pod względem bezpieczeństwa narodowego.
Stanowisko Kanady już wywołało działania ze strony chińskich władz, które nakazały swoim firmom wycofanie się z trzech niewielkich przedsiębiorstw zajmujących się produkcją litu, w tym Lithium Chile z siedzibą w Calgary.
- Cały kanadyjski sektor litu stracił właśnie poparcie głównego gracza na świecie - powiedział dyrektor generalny Lithium Chile Steven Cochrane.
[www.mining.com]