Niemcy wspólnie z Chilijczykami planują wydobycie surowców ze źródeł termalnych
2 Września 2021Naukowcy z niemieckiego Instytutu Technologii w Karlsruhe nawiązali współpracę z chilijskimi kolegami z Centro de Excelencia en Geotermia de Los Andes i uruchomili projekt BrineMine, którego celem jest opracowanie strategii i metod pozyskiwania litu, cezu, a nawet złota bezpośrednio w elektrowniach geotermalnych, przy jednoczesnym pozyskiwaniu wody pitnej.
W serii artykułów opublikowanych w czasopiśmie „Geothermics” naukowcy wyjaśniają, że zasoby mineralne z Chile mają ogromne znaczenie dla Niemiec, które importują tysiące ton minerałów z tego południowoamerykańskiego kraju, w tym surowce do akumulatorów litowo-jonowych. Ale ten handel ma konsekwencje etyczne.
- Wykorzystywanie do wydobycia ograniczonych zasobów słodkiej wody w północnym Chile regularnie podsyca konflikty z miejscową ludnością - powiedział w oświadczeniu dla mediów Thomas Kohl, profesor w Instytucie Nauk o Ziemi, współzałożyciel inicjatywy. - Północne Chile jest jednym z najbardziej suchych regionów na Ziemi, ale posiada rozległe zasoby geotermalne. Dzięki nowatorskiemu typowi elektrowni możliwe jest nie tylko wytwarzanie energii elektrycznej w sposób przyjazny dla klimatu, ale także jednoczesne pozyskiwanie wody pitnej, a nawet zasobów mineralnych - dodał.
Obecnie w ramach projektu BrineMine prowadzone są badania danych w celu określenia potencjału surowców, ze szczególnym uwzględnieniem pól termicznych pustyni Atakama. Ponadto Instytut Fraunhofera ds. Systemów Energii Słonecznej - część projektu BrineMine - opracowuje technologię instalacji do późniejszego wykorzystania w przemyśle.
Według Kohla technologia ta opiera się na nowatorskim łańcuchu: po pierwsze, ciepło z solanki geotermalnej jest wykorzystywane do odzysku energii. Następnie schłodzona ciecz, która ma stosunkowo niskie stężenie, jest wstępnie zagęszczana przez odwróconą osmozę; w tym samym czasie uzyskuje się wodę pitną. Po zakończeniu pierwszej fazy koncentrat solanki jest zatężany przez destylację membranową aż do nasycenia.
Jedną z zalet tej techniki jest to, że energia cieplna wymagana do całego procesu może być pokryta bezpośrednio z nadmiaru ciepła elektrowni. Naukowcy twierdzą, że większość etapów procesu opiera się na sprawdzonych metodach, ale nigdy nie były one łączone w ten sposób. Oznacza to, że wymagane są szczegółowe badania, ponieważ na przykład zarówno koncentracja, jak i chłodzenie zwiększają ryzyko osadzania się osadów krzemianowych.
Zespołowi naukowców udało się jednak znaleźć realne rozwiązanie, zmieniając wartość pH solanki i dodając kationy dwuwartościowe, takie jak wapń lub magnez. Ta metoda usuwania krzemianów jest szybka i skuteczna, a co najważniejsze - nie ma negatywnego wpływu na
wydobycie surowców.
[www.mining.com]