Ożywienie w przemyśle wydobywczym może wzmocnić gospodarkę Australii

Australijski przemysł wydobywczy ma wydatnie pomóc w ożywieniu gospodarczym. Wyższe ceny surowców mineralnych i plany ekspansji pomagają krajowi w wyjściu z lockdownu spowodowanego przez pandemię koronawirusa. Wydobycie stanowi prawie 6% produktu krajowego brutto. Odgrywa jednak dużo większą rolę w dochodzie narodowym, zapewniając m.in. dywidendy funduszom emerytalnym.

Ceny rudy żelaza, najważniejszego towaru eksportowego Australii, przekroczyły 100 USD za tonę. Do tej pory prognozy budżetowe rządu z grudnia ub. roku oparte były na spadku cen rudy żelaza do 55 USD za tonę. Ich obecny wzrost będzie zatem dla Australii sporym zastrzykiem fiskalnym.

Australia korzysta też na kłopotach Brazylii, jej kluczowego rywala na rynku rudy żelaza. Kraj ten próbuje zahamować gwałtowny rozwój epidemii Covid-19, zamykając m.in. zakłady górnicze.

Rio Tinto Group, druga na świecie co do wielkości firma wydobywcza, podniosła w listopadzie ub. roku planowane wydatki na nowe kopalnie rudy żelaza w Australii do 4 miliardów dolarów, podczas gdy BHP Group i Fortescue Metals Group Ltd. inwestują w swoje projekty ponad 3 miliardy dolarów. Nowe kopalnie mają zastąpić te, które z powodu wyczerpania zasobów kończą działalność.

Producenci węgla i złota również wydają pieniądze na nowe projekty w Australii, a budżety na poszukiwania rosną. Australijskie kopalnie złota są na dobrej drodze, aby zostać największym na świecie producentem tego kruszcu.

[www.mining.com]