Przedsiębiorstwa górnicze muszą inwestować w tzw. minerały krytyczne. Kanada w roli głównej?

Największe firmy z branży górniczej powinny inwestować w poszukiwanie i wydobycie metali o krytycznym znaczeniu, by powstrzymać globalne odejście od paliw kopalnych. Taki wniosek płynie z najnowszego raportu dotyczącego światowego górnictwa, przygotowanego przez PricewaterhouseCoopers (PwC), globalną sieć przedsiębiorstw świadczących usługi księgowe, audytorskie i doradcze.

Według 19. corocznego przeglądu 40 największych firm górniczych, który analizuje globalne trendy w branży, jej przyszły sukces będzie zależał od tego, czy przedsiębiorstwa górnicze będą w stanie odegrać wiodącą rolę w światowej transformacji na czystą energię. Jak wynika z raportu, zasoby są dostępne. Największe firmy odnotowały znakomite wyniki finansowe za 2021 r., a przychody wzrosły o 32% dzięki wysokim cenom surowców oraz ostrożnemu zarządzaniu kosztami. Ich łączny zysk netto osiągnął w 2021 r. 159 mld dolarów, co stanowi wzrost o 127% w porównaniu z 70 mld dolarów w 2020 r.

Raport PwC zastrzega, że nie jest jasne, jak długo potrwa ten rekordowy trend, biorąc pod uwagę bezprecedensowe zmiany, przed którymi stoi branża. Dane Międzynarodowej Agencji Energetycznej sugerują, że do 2050 r. roczne zapotrzebowanie na minerały o krytycznym znaczeniu w technologiach czystej energii osiągnie wartość ok. 400 mld dolarów.

„Firmy muszą pozycjonować się tak, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na minerały o krytycznym znaczeniu, zmieniającym się oczekiwaniom klientów i potrzebie innowacji”, komentują autorzy raportu. W tym celu, zauważa PwC, branża musi pokonać szereg przeszkód, w tym zmienność cen, ryzyko geopolityczne, oczekiwania interesariuszy czy niedobór zasobów gospodarczych.

Dużo miejsca w raporcie poświęcono Kanadzie, która może stać się światowym liderem w transformacji energetycznej, a to ze względu na swoje ogromne zasoby, wykwalifikowaną siłę roboczą, wysokie standardy w kwestiach środowiskowych, społecznych i zarządzania oraz bliskość rynków, które potrzebują jej minerałów krytycznych. Kraj ten jest bogaty w lit, grafit, nikiel, kobalt, aluminium i mangan, kluczowe składniki dla zaawansowanych technologii produkcji i przechowywania baterii. Kolumbia Brytyjska jest największym w kraju producentem miedzi oraz jedynym producentem molibdenu. Chociaż nie posiada obecnie działających kopalni niklu, istnieją dwa projekty na wczesnych etapach eksploracji i rozwoju. Z kolei Ontario, Quebec i Nowa Fundlandia mają znaczne złoża niklu i kobaltu, Saskatchewan ma największe na świecie zasoby wysokiej jakości uranu, a Alberta dysponuje potencjałem do produkcji litu wydobywanego z solanek z pól naftowych.

Niektóre z tych surowców, zwłaszcza miedź, lit i kobalt, już doświadczają ograniczeń podaży. To, ostrzega PwC, może mieć poważne konsekwencje dla kosztów i tempa globalnego przyjęcia transformacji energetycznej. Ottawa już podjęła pewne kroki w celu zabezpieczenia krajowych dostaw krytycznych minerałów i metali, przeznaczając na ten cel 3,8 mld dolarów kanadyjskich w tegorocznym budżecie federalnym.

[www.mining.com]