Skok cen węgla odpowiedzią na kryzys energetyczny

Ceny węgla wzrosły do najwyższego poziomu w historii. Najważniejszą przyczyną skoku jest zachowanie Chin, które zintensyfikowały globalną walkę o zasoby, stawiając na najbrudniejsze paliwo kopalne.

Ceny wysokiej jakości węgla energetycznego załadowanego na statki w porcie Newcastle w Australii wzrosły do 203,20 dol. za tonę, bijąc poprzedni rekord ustanowiony w lipcu 2008 r. To cena referencyjna dla Azji, największego na świecie rynku tego paliwa.

Wszystko to ma miejsce w czasie globalnego kryzysu energetycznego, który szczególnie mocno uderza w Chiny, największego producenta i konsumenta węgla. Wraz ze wzrostem cen gazu w Europie nastąpiło odrodzenie popytu na węgiel, który na Starym Kontynencie jest wycofywany. Niedawno jeden z niemieckich producentów energii elektrycznej zamknął zakład po wyczerpaniu się zasobów tego paliwa.

Na początku października br. chiński wicepremier Han Zheng nakazał państwowym gigantom energetycznym zabezpieczenie za wszelką cenę dostaw węgla na zimę. Chiny wydobywają i zużywają połowę światowego węgla, a także są jego największym importerem. Rząd zalecił przedsiębiorstwom górniczym, aby kontynuowały wydobycie, nawet jeśli przekroczą swoje roczne limity.

Ceny węgla energetycznego rosną, odkąd popyt odbił się od dna z czasu kryzysu wywołanego pandemią, a paliwa zastępcze, takie jak gaz ziemny, stają się droższe. Węgiel znów jest „modny”, a zbiegło się to ze szczytem COP26 w Szkocji, poświęconym zmianom klimatycznym.

Wzrost cen spowodowały również problemy z podażą. Chiny walczyły o zwiększenie produkcji w warunkach zaostrzonych kontroli bezpieczeństwa po śmiertelnych wypadkach, podczas gdy ulewne deszcze, problemy z pracownikami oraz wąskie gardła w transporcie utrudniały eksport między innymi z takich krajów, jak Indonezja, Australia, Kolumbia i RPA.

Zyski ze sprzedaży węgla pojawiają się, gdy świat planuje odejść od tego paliwa na rzecz źródeł odnawialnych, które pomogą osiągnąć cele zerowe netto. Nawet Chiny dążą do rozpoczęcia redukcji krajowej konsumpcji do 2026 r., a prezydent Xi Jinping zobowiązał się do zaprzestania budowy nowych elektrowni węglowych za granicą.

[www.mining.com]