Knurów – Szczygłowie: Dwóch górników przysypanych urobkiem

W niedzielę (27 listopada) w Kompanii Węglowe SA doszło do wypadku zbiorowego. Śmierć poniósł 51-letni ślusarz. Jego kolega, 39-letni starszy elektromonter doznał różnych obrażeń (stłuczeń klatki piersiowej i złamania kończyn) i został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rybniku.
Wypadek zdarzył się na poziomie 680 metrów w kopalni Knurów- Szczygłowice (Ruch Szczygłowice). W sobotę 26 listopada na zmianie "D" czteroosobowa brygada remontowa przystąpiła do zaplanowanej wymiany blachy zsuwni wysypowej pod zbiornikiem retencyjnym węgla. W niedzielę o godz. 6.26 doszło do niekontrolowanego osunięcia się resztek urobku ze zbiornika. Dwóch pracowników zostało przysypanych.
Brygada remontowa wymieniała blachy zsuwni, pomimo, że nie wykonano w należyty sposób robót przygotowawczych. Należało m.in. opróżnić zbiornik i zmyć jego obmurze wodą, a w ramach robót zasadniczych zdemontować fragment zsuwni wylotowej pod gardzielą wysypową w celu zabudowy pomostu bezpieczeństwa. Niestety, nie zabezpieczono we właściwy sposób wyłączenia napędów przenośników taśmowych transportujących urobek do zbiornika, obmurze zbiornika nie zostało zmyte, pomost bezpieczeństwa wykonano niezgodnie z ustaleniami technologii. Podczas prac remontowych nastąpiło niekontrolowane przemieszczenie się urobku w zbiorniku, który zniszczyły zabudowany nieprawidłowo pomost bezpieczeństwa i przysypał dwóch znajdujących się we wnętrzu zsuwni pracowników brygady.
Powyższe ustalenia przyniosła wizja lokalna, przeprowadzona 27 listopada br. przez pracowników Urzędu Górniczego do Badań Kontrolnych Urządzeń Energomechanicznych oraz Wyższego Urzędu Górniczego.
51- letni ślusarz, który stracił życie w tym wypadku, osierocił troje dzieci.