Pożar w kopalni "Knurów"
19 Marca 2007
Dalsze prace w rejonie otamowanej ściany będą prowadzone na zasadach akcji profilaktycznej, a nie ratowniczej. Skład powietrza będzie cały czas monitorowany. Pożar w zamkniętym rejonie najpóźniej za kilka tygodni powinien sam wygasnąć.
Pożar taki jak w kopalni "Knurów"- tzw. ednogeniczny- to typowe zjawisko w górnictwie. Przyczyną było samozagrzanie się węgla w zrobach, czyli miejscach po eksploatacji węgla w likwidowanej ścianie wydobywczej. W takich przypadkach nie ma ognia, ale zmienia się skład atmosfery, czasem pojawia się dym. Dla bezpieczeństwa kluczowe jest wczesne wykrywanie takich pożarów. Akcję ratowniczą w kopalni "Knurów" przez kilka dni, na każdej zmianie, prowadziły cztery zastępy ratownicze. Skład powietrza na bieżąco badano za pomocą chromatografu, sprawdzając, czy w polu pożarowym nie tworzy się mieszanina wybuchowa. Ratownicy zbudowali tamy izolacyjne i tłoczyli w rejon pożaru azot (w sumie 55 ton) oraz mieszaninę wodno- pyłową. Następnie zamknęli przełazy dwóch tam przeciwwybuchowych, odcinając tym samym dopływ powietrza do zrobów.
Pożar taki jak w kopalni "Knurów"- tzw. ednogeniczny- to typowe zjawisko w górnictwie. Przyczyną było samozagrzanie się węgla w zrobach, czyli miejscach po eksploatacji węgla w likwidowanej ścianie wydobywczej. W takich przypadkach nie ma ognia, ale zmienia się skład atmosfery, czasem pojawia się dym. Dla bezpieczeństwa kluczowe jest wczesne wykrywanie takich pożarów. Akcję ratowniczą w kopalni "Knurów" przez kilka dni, na każdej zmianie, prowadziły cztery zastępy ratownicze. Skład powietrza na bieżąco badano za pomocą chromatografu, sprawdzając, czy w polu pożarowym nie tworzy się mieszanina wybuchowa. Ratownicy zbudowali tamy izolacyjne i tłoczyli w rejon pożaru azot (w sumie 55 ton) oraz mieszaninę wodno- pyłową. Następnie zamknęli przełazy dwóch tam przeciwwybuchowych, odcinając tym samym dopływ powietrza do zrobów.