W Ministerstwie Przemysłu podziękowano ratownikom za udział w akcji w KWK „ROW” Ruch Rydułtowy

19 lipca br. minister przemysłu Marzena Czarnecka spotkała się w siedzibie resortu w Katowicach z przedstawicielami służb ratowniczych biorących udział w akcji ratowniczej po wstrząsie w kopalni „Rydułtowy”. W spotkaniu wziął udział prezes Wyższego Urzędu Górniczego Piotr Litwa.

Na początku spotkania uczczono minutą ciszy pamięć górnika, który zginął w wypadku. Następnie minister Marzena Czarnecka wręczyła przedstawicielom służb ratowniczych listy z podziękowaniami za profesjonalizm oraz bohaterską postawę podczas akcji, dzięki której uratowano jednego z poszukiwanych górników.

- Państwa praca jest niezwykle ważna. Mam nadzieję, że będziecie pracować z taką wytrwałością i z taką siłą, jak dotychczas - zwróciła się do ratowników minister Marzena Czarnecka.

Głos zabrał także Piotr Litwa, prezes Wyższego Urzędu Górniczego. - Każda akcja ratownicza jest trudna, ale ta w kopalni „Rydułtowy” była bardzo trudna. Ratownicy byli narażeni na skutki kolejnych wstrząsów górotworu z uwagi na aktywność sejsmiczną, która utrzymywała się na wysokim poziomie. Na podstawie przebiegu tej akcji można śmiało powiedzieć, że system ratownictwa górniczego w Polsce działa prawidłowo - podkreślił Piotr Litwa.

W spotkaniu wzięli udział m.in. ratownicy górniczy z kopalnianych stacji ratownictwa z kopalń: „Rydułtowy”, „Chwałowice”, „Jankowice”, „Marcel”, „Halemba”, „Mysłowice-Wesoła”, „Budryk”, „Bzie” oraz „Knurów-Szczygłowice”, ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu wraz z prezesem Mirosławem Bagińskim i wiceprezesem Jerzym Krótkim, przedstawiciele Związku Zawodowego Ratowników Górniczych w Polsce, a także lekarze biorący udział w akcji - Artur Wełna oraz Bartosz Bichalski. Obecni byli ponadto przedstawiciele Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach z dyrektorem Łukaszem Pachem oraz przedstawiciele Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Do wstrząsu wysokoenergetycznego w KWK „ROW” Ruch Rydułtowy, należącej do Polskiej Grupy Górniczej S.A., doszło 11 lipca br. o godz. 8.16 na poziomie 1200 m. Jeszcze tego samego dnia na powierzchnię zostało ewakuowanych 76 z 78 osób przebywających w czasie wstrząsu pod ziemią. Niestety życia jednego górnika nie udało się uratować. Ostatniego z poszukiwanych ratownicy odnaleźli żywego po ponad dwóch dobach prowadzenia akcji ratowniczej.

(źródło: Ministerstwo Przemysłu w Katowicach)